Siedmiu najzdolniejszych chłopców z całej Polski - wyłonionych w trakcie testów Polish Soccer Skills - będzie przez tydzień ćwiczyć pod kierunków trenerów Realu i Atletico Madryt czy Realu Saragossa.
Siedmiu najzdolniejszych chłopców z całej Polski - wyłonionych w trakcie testów Polish Soccer Skills - będzie przez tydzień ćwiczyć pod kierunków trenerów Realu i Atletico Madryt czy Realu Saragossa.
W gronie szczęśliwców znalazł się 12-letni Hubert Matras, rozgrywający drużyny młodzików Cuiavii Inowrocław.
- Już sześć razy byłem na obozach Polish Soccer Skills w Wałczu. W Centralnym Ośrodku Przygotowań Olimpijskich mamy dogodne warunki do treningów pod okiem znakomitych fachowców - mówi Hubert. - Kilka razy niewiele zabrakło mi do wygrania testów. Starannie się do nich przygotowywałem. W trakcie zimowych ferii wreszcie udało mi się w nich zwyciężyć w gronie zawodników 11-12 lat.
- Z Polish Soccer Skills jesteśmy związani już od trzech lat. Obozy nie są tanie, ale w ich trakcie można się wiele nauczyć - podkreśla Mirosław Matras, ojciec Huberta. - Jeden trener zajmuje się trójką, górą czwórką graczy. Wiele uwagi poświęca się nad poprawieniem techniki. Nie brakuje jednak także zajęć z taktyki, motoryki. Chłopcy poznają wiedzę za zakresu fizjologii, diety i regeneracji. Można korzystać także z wiedzy psychologa sportu.
W nagrodę tydzień na przełomie kwietnia i maja spędzi w Madrycie. Obok niego poleci sześciu innych szczęśliwców m.in. Ksawier Chrzanowski (triumfator sprawdzianów dla chłopców 9-10 lat) z Torunia.
W poprzednich latach triumfatorzy PSS wyjeżdżali do Londyny, Mediolanu, Amsterdamu, Eindhoven czy Saragossy. - Będziemy trenowali na obiektach Atletico Madryt pod okiem doświadczonych szkoleniowców z Hiszpanii. Część z nich poznałem w Wałczu - wyznał 12-latek. - W planach jest wizyta na stadionie Realu - Santiago Bernabeu i zwiedzanie Madrytu. Hubert szybko rozpoczął przygodę w futbolem. Już jako 6-latek trafił do Goplanii.
- Na moją odpowiedzialność syn trenował z chłopcami o pięć lat starszymi. Od początku kariery grał jako rozgrywający w środku pola - mówi tata zdolnego piłkarza. - Następnie ponad rok spędził w Unii Janikowo, gdzie jako orlik grał w gronie młodzików. Obecnie jest zawodnikiem Cuiavii.
W inowrocławskim klubie trafił pod skrzydła Rafała Matusiaka, 20-letniego obrońcy Cuiavii i zarazem opiekun drużyny młodzików. - Rafał jako junior trenował w Anglii w Sheffield United i na Węgrzech w Ferencvarosi TC. Ma zupełnie inne podejście do szkolenia dzieci i młodzieży niż większość trenerów w Polsce - podkreśla Mirosław Matras.
Hubert ćwiczy wraz z kolegami z zespołu. Ma także indywidualne zajęcia z Matusiakiem. 12-latek jak na swój wiek potrafi już wiele. Imponuje techniką. Świetnie operuje zarówno prawą jak i lewą nogą. Ma świetny przegląd pola. - Podoba mi się techniczna piłka, którą prezentują gracze mojego ulubionego klubu - Arsenalu Londyn. Marzę o tym, aby w przyszłości zagrać w drużynie z ligi angielskiej - wyjawił Hubert.
Idolami młodego inowrocławianina nie jest Lionel Messi czy Christiano Ronaldo, a Gareth Bale. Lubi także Andresa Iniestę i Santiago Cazorlę.
Rodzice 12-latka poważnie myślą o karierze syna. Robią wszystko, aby stworzyć mu dogodne warunki do rozwoju. Talent Huberta wspiera także ojciec chrzestny - Robert Maćkowiak. Wielokrotny medalista mistrzostw świata i Europy w biegu na 400 metrów dba o przygotowanie motoryczne chrześniaka i odpowiednią koordynację ruchową.
Matras uczy się w SP 11 w Inowrocławiu. - Nie mam problemów z nauką. Mam średnią powyżej 5 - mówi Hubert. Startuje w konkursach matematycznych. Pilnie uczy się języka angielskiego, którego znajomość może przydać się w przyszłości.
W wolnych chwilach od szkoły i treningów najchętniej spędza oczywiście na zabawach z piłką lub też oglądaniu i analizowaniu spotkań ligi angielskiej.
- Tata i brat długimi godzinami potrafią rozprawiać o futbolu przed ekranem telewizora - dodaje Zuzia, siostra Huberta. - Piłka nożna króluje w domu. Nawet pies ma na imię Torres, na cześć hiszpańskiego napastnika.